31 lipca 2011

Najnowsze...

Dzień dobry mimo deszczu wielkiego :) I dlatego, że deszcz leje i nie fajnie jest być teraz na dworze postanowilam kolejną pracę zaprezentować, skończoną w ostatni piątek. Trochę się przy niej nasiedziałam, bo pacioreczki malutkie i uciekały z palców.
ponieważ lubię i kwiaty i sutasz, to nie moglam się zdecydować, co fotografować :)





Takie lilie miałam w ogrodzie jeszcze miesiąc temu...Już przekwitły :(



2 komentarze:

  1. Śliczna bransoleta- wypracowana na maksa! :)))
    Ps. Witamy na blogerze!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Aniu. Pierwszy pozytywny komentarz - skrzydła rosną :).

    OdpowiedzUsuń